Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Zico
Imperator
Dołączył: 20 Lut 2007
Posty: 762
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Gdańsk Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Czw 22:33, 03 Maj 2007 Temat postu: |
|
|
Ja ją polubiłem już od pierwszej sceny w Powrocie Callisto. Ale w Fallen Angel podobała mi się właśnie bardziej jako anioł.
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Orzelska
Imperatorka
Dołączył: 24 Lut 2007
Posty: 616
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Częstochowa
|
Wysłany: Czw 22:38, 03 Maj 2007 Temat postu: |
|
|
Nieeee, demoniczny śmiech to jest to, co pasuje do niej najbardziej. Mnie na samym początku strasznie wkurzała jako anioł, bo była taka dobra, niewinna i czysta jak łezka, a ja nie mogłam się z tym pogodzić. Potem zaczęłam się do niej przekonywać coraz bardziej, aż w końcu ją zaakceptowałam, chociaż entuzjazmem nie pałam do dziś
|
|
Powrót do góry |
|
|
Narya
Tesserarius
Dołączył: 24 Lut 2007
Posty: 277
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pią 11:45, 04 Maj 2007 Temat postu: |
|
|
Tak, Callisto demoniczna była ciekawa, to spojrzenie. Jako anioł straciła swój potencjał, ale zawsze Callisto z buźki, nie? W sumie czy ona musiała stać się, aż tak przesadnie dobra? Mogli zostawić chociaż jej "poczucie humoru", którego jestem fanką.
|
|
Powrót do góry |
|
|
ktosik
Aquilifer
Dołączył: 24 Lut 2007
Posty: 210
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Grudziądz
|
Wysłany: Pią 13:01, 04 Maj 2007 Temat postu: |
|
|
Faktycznie jako anioła strasznie ją przesłodzili. Anioł aniołem ale to już była przesada, przynajmniej dla mnie. Zdecydowanie wolę ją jako czarny charakter.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Narya
Tesserarius
Dołączył: 24 Lut 2007
Posty: 277
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pią 14:18, 04 Maj 2007 Temat postu: |
|
|
Czarny charakter to chyba za dużo powiedziane. W końcu dało się z nią dogadać, niby za przekupstwem(ambrozja), ale zawsze. Poza tym była zabawna, jak już mówiłam i mi jej humor odpowiadał. Szkoda, że zrobili z niej to, co z niej zrobili w Fallen Angel. W ogóle to mnie cały ten wątek z "pseudo chrześcijaństwem"(bez obrazy, ale ci trzej królowie, anioły, niepokalane poczęcie, rzymskie polowania na wyznawców Eliego, itd.)nieco irytuje. Jak dla mnie to za dużo. Livie tym wszystkim też zepsuli. Chociaż w You are there była zabawna, jak zabrakło na świecie miłości.
Z córki Xeny zrobić wysłannicę boga, a z samej Xeny zrobić matkę wysłannicy. Czy oni, aby z tym nie przegięli?
|
|
Powrót do góry |
|
|
Orzelska
Imperatorka
Dołączył: 24 Lut 2007
Posty: 616
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Częstochowa
|
Wysłany: Pią 15:23, 04 Maj 2007 Temat postu: |
|
|
Tak, zgadzam się z Naryą - również byłam zagorzałą fanką poczucia humoru Callisto. I tez uważam, że przegięciem było stylizowanie serialu na mocno zsekularyzowaną Ewangelię. Ogólnie podobał mi się wątek walki między aniołami i diabłami, ale to co zrobili później przeszło moje oczekiwania. Niestety negatywnie.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zico
Imperator
Dołączył: 20 Lut 2007
Posty: 762
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Gdańsk Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 20:15, 04 Maj 2007 Temat postu: |
|
|
Właściwie wszystkie te epsy pseudo chrześcijańskie można by wyrzucić do spłuczki. Nie wiem, kto w ekipie XWP był agentem Watykanu (podobno LL jest katoliczką irlandzkiego pochodzenia ), ale zupełnie to do serialu nie pasowało. W końcu to historia o pogańskich bogach i demonach. Lubię Call, jako aniołka, ale tylko dlatego, że tak słodko wygląda...
|
|
Powrót do góry |
|
|
Narya
Tesserarius
Dołączył: 24 Lut 2007
Posty: 277
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pią 22:31, 04 Maj 2007 Temat postu: |
|
|
IMHO, aż za słodko. I to całe "jak mogłam być taka zła", eh, ah. Nie mogli jej zostawić wspomnień i tylko sprowadzić na dobrą drogę? Ciarki mnie, aż przechodzą. Co by było, gdyby taka dobra Call spotkała pana "Pe" i Gabrysię podczas miesiąca miodowego..? Chociaż chyba wiem! Xenie by się omsknęło
Do mnie zupełnie nie przemawia rozwój wątku Eliego tak jak się potoczył. Dobra, ok, w Indiach znalazły takiego a nie innego dobrego Avatara, ale po co rozwijać to w pseudo chrześcijaństwo? Wszędzie muszą wepchnąć swoje trzy grosze, a nawet wątek do serialu "w czasach PRADAWNYCH bogów".
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zico
Imperator
Dołączył: 20 Lut 2007
Posty: 762
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Gdańsk Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 23:47, 04 Maj 2007 Temat postu: |
|
|
Cytat: | Co by było, gdyby taka dobra Call spotkała pana "Pe" i Gabrysię podczas miesiąca miodowego..? |
Przyłączyła by się?
Cytat: | Do mnie zupełnie nie przemawia rozwój wątku Eliego tak jak się potoczył. Dobra, ok, w Indiach znalazły takiego a nie innego dobrego Avatara, ale po co rozwijać to w pseudo chrześcijaństwo? |
Zauważ, że już w pierwszym sezonie był jakiś eps z niby-abrahamem. Zgroza.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Orzelska
Imperatorka
Dołączył: 24 Lut 2007
Posty: 616
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Częstochowa
|
Wysłany: Pią 23:50, 04 Maj 2007 Temat postu: |
|
|
Narya napisał: | Co by było, gdyby taka dobra Call spotkała pana "Pe" i Gabrysię podczas miesiąca miodowego..? Chociaż chyba wiem! Xenie by się omsknęło :D |
Turlam się ze śmiechu =D
A tak poza tym: kilka odcinków zawierających wątki chrześcijańskie mi się podobało, ale ogólnie oceniam całą tę "serię" negatywnie. Bardziej bym się chyba ucieszyła, gdyby "rozciągnęli" sagę z walkiriami. Kto wie, może udałoby się gdzieś tam wcisnąć diaboliczną Callisto?
|
|
Powrót do góry |
|
|
Narya
Tesserarius
Dołączył: 24 Lut 2007
Posty: 277
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Sob 0:24, 05 Maj 2007 Temat postu: |
|
|
Zico napisał: | Przyłączyła by się? |
Nie, dałaby im błogosławieństwo i poprosiła o datek
Zico napisał: | Zauważ, że już w pierwszym sezonie był jakiś eps z niby-abrahamem. Zgroza. |
Tak, było nawet w odcinku tym, że już na koniec idą sobie dwie i zastanawiają się, kto w końcu był tym głosem powstrzymującym 'niby-abrahama' i kamera leci tak do góry. To chyba było moje pierwsze lekkie, jeszcze wtedy, zniesmaczenie.
gabby napisał: | kilka odcinków zawierających wątki chrześcijańskie mi się podobało, ale ogólnie oceniam całą tę "serię" negatywnie. |
Właśnie, odcinki same w sobie nie są złe, tylko że to pseudo chrześcijaństwo całe, nie pasuje do Xeny zupełnie.
I jeszcze pozamiatanie większości bogów, kiedy to czasami z byle rozbójnikiem dłużej walczy, a bogów pstryczkiem palców załatwiała...
Jak dobrze, że Afro przeżyła, ona też ma świetne poczucie humoru. Zupełnie różne od Call, ale też do mnie przemawia.
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Możesz pisać nowe tematy Możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|