Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Xenka
Consigliere
Dołączył: 21 Lut 2007
Posty: 246
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Kraków
|
Wysłany: Sob 15:18, 10 Lis 2007 Temat postu: |
|
|
Z histurion.pl na temat Kleo i Cezara :
Cztery dni później w Aleksandrii wylądował sam Cezar prowadząc ze sobą 3200 piechurów i 800 kawalerzystów. Ptolemeusz XII zbiegł, a Cezar zajął miasto i zaczął wydawać rozkazy. Kleopatra zaś zobaczyła w Cezarze jedyną szansę na odzyskanie władzy. Przekradła się do pałacu (podobno zawinięta w dywan) i dostała przed oblicze Cezara. To spotkanie i późniejszy romans opisywali pisarze, dramaturdzy, poeci, było też znakomitym tematem dla filmowców. Bo wielki wódz oszalał dla pięknej Egipcjanki. Zwrócił jej tron, opuścił na jakiś czas żonę Kalpurnię i pozostał w Egipcie. W swoich pamiętnikach pisał: "Pozostałem dla Kleopatry. W wypadku mojego wyjazdu byłaby ona narażona na śmiertelne niebezpieczeństwo. Dla niej zaniedbałem sprawy Imperium".
Kleopatra postąpiła słusznie. Gdyby wtedy nie nawiązała romansu z Cezarem, Rzym by ją zmiótł z powierzchni ziemi. Zabicie Cezara tym bardziej by ją pogrążyło.
Rozkochanie w sobie wielkiego wodza było genialnym posunięciem strzał w dziesiątkę.
Po śmierci Cezara faktycznie już gorzej wybrała.
PS. Fajny serwis historyczny -> [link widoczny dla zalogowanych]
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Narya
Tesserarius
Dołączył: 24 Lut 2007
Posty: 277
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Sob 17:22, 10 Lis 2007 Temat postu: |
|
|
Xenka napisał: |
Narya, książki historyczne dzielą się na książki historyczne-historyczne i historyczne-fabularne. Jeżeli się chce zasięgnąć dogmatycznej wiedzy to trzeba sięgać do historycznych-historycznych. Jeżeli chce się poznać nieoficjalną, albo potępianą przez mądralińskich historię, ew. jak chcesz sobie poczytać trochę historii, trochę bajki, to trzeba historyczne-fabularne |
Naprawdę?! Nie... nie wierzę!
Kleopatra potrafiła tak zagrać ludźmi jak chciała. Nawet wielkim, inteligentnym Cezarem. Zatem co sprawiło, że Oktawian się nie dał? Czy to, że obserwując najpierw Cezara a potem Antoniusza widział jak ona nimi się 'bawi'? W ogóle, gdyby Kleo przeżyła i rządziła dalej to czy Rzym stałby się tym czym się stał?
Co by było gdyby Kleopatra spotkała Carycę Katarzynę?
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zico
Imperator
Dołączył: 20 Lut 2007
Posty: 762
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Gdańsk Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Sob 22:05, 10 Lis 2007 Temat postu: |
|
|
Nie przesadzajcie. Cezar co prawda nawiązał romans z Kleopatrą, bo i jemu to było na rękę. Pokojowe podporządkowanie sobie Egiptu. Jednak przede wszystkim był Rzymianinem i myślał o Rzymie. Nie zrobiłby niczego, co zagrażałoby jego interesom (nie uznał przecież oficjalnie własnego syna). To tylko Antoniusz był zakochanym durniem, który dał się wodzić za nos i ostatecznie pogrążyć. Błędem Kleopatry było postawienie na tego dupka, po śmierci Cezara. Trzeba było oddać się pod opiekę Oktawiana i liczyć na jakąś ograniczoną autonomię i dobre stanowisko.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Orzelska
Imperatorka
Dołączył: 24 Lut 2007
Posty: 616
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Częstochowa
|
Wysłany: Sob 22:24, 10 Lis 2007 Temat postu: |
|
|
Oktawian tak czy inaczej pozbyłby się Kleopatry. Tak uważam. Myślę, że ciągle istniałoby niebezpieczeństwo, że Kleopatra wywinie mu jakiś numer, więc jeśli by jej nie zabił, to pewnie by ją kazał gdzieś zamknąć czy coś.
Nie sądzę, że oddanie się pod jego "opiekę" byłoby dobrym wyjściem.
Zresztą, Egipcjanie tak czy inaczej padliby ofiarą potęgi Rzymu, więc każde wyjście było chyba skazane na klęskę...
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zico
Imperator
Dołączył: 20 Lut 2007
Posty: 762
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Gdańsk Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Sob 22:44, 10 Lis 2007 Temat postu: |
|
|
No, dla Egiptu byłby to koniec niezależności, ale ni koniecznie koniec życia dla Kleopatry. Oktawian mógłby potrzebować kogoś, na egipskim stołku, kto by w pewnym stopniu uprawomocniał nowy układ.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Xenka
Consigliere
Dołączył: 21 Lut 2007
Posty: 246
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Kraków
|
Wysłany: Sob 22:45, 10 Lis 2007 Temat postu: |
|
|
Gdyby Kleopatra nie wdała się w romans z Cezarem, to byłaby haniebnie pod butem Rzymu, jak każda inna podbita prowincja.
Uwodząc Cezara nie zapewniła sobie zbyt lepszej przyszłości, ale zachowała pewną godność. Była nałożnicą cesarza, a nie podnóżkiem Rzymu. Bycia podnóżkiem Rzymu Kleopatra nigdy by nie zniosła.
Dlatego wybrała śmierć, niż zostanie zdobyczą wojenną Oktawiana. Mogła przewidzieć, że zwycięży Oktawian, który ma za sobą cały Rzym, a nie zakochany, niezbyt przez to lubiany w Rzymie, Antoniusz...
Cóż, może się już przepaliła wtedy.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zico
Imperator
Dołączył: 20 Lut 2007
Posty: 762
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Gdańsk Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Sob 22:55, 10 Lis 2007 Temat postu: |
|
|
E tam. Kleopatra przekombinowała i tyle. Wolała Antoniusza, bo mogła trzymać go pod butem i zachować pozory wielkiej władczyni. U Oktawiana mogła być co najwyżej wasalem.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Xenka
Consigliere
Dołączył: 21 Lut 2007
Posty: 246
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Kraków
|
Wysłany: Sob 23:03, 10 Lis 2007 Temat postu: |
|
|
Zwróciłeś uwagę na to, że Kleopatra wybrała chwilową dumę i możność poczucia się silniejszą, niż długotrwały pakt dla Egiptu.
Tak czy siak pod rządami Oktawiana byłaby tylko marionetką i dmuchaną lalą (być może również w sensie erotycznym), więc może i lepiej, że sobie porządziła Antoniuszem i dumnie umarła.
Niezależności Egiptu i tak by nie wywalczyła.
|
|
Powrót do góry |
|
|
R
Signifer
Dołączył: 10 Maj 2007
Posty: 135
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Nie 6:36, 11 Lis 2007 Temat postu: |
|
|
ona madrze wybrala Antosia - gdyby wygral, Rzym stalby sie wschodem, a nie Egipt zachodem. Chcieli zrobic satrapie. Po prostu wczesniej mielibysmy los imperium po Bizancjum, ktore wytrwalo az do polowy sredniowiecza, a Rzym padl zaraz po podziale. Tyle tylko, ze sie nie udalo. Oktawian wygral pod Akcjum.
A nawet gdyby przezyla to Liwia by ja utlukla. To byla kobieta, ktora by nie pozwilila takiej jak Kleoptra paletac sie nawet milion km od jej meza.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Xenka
Consigliere
Dołączył: 21 Lut 2007
Posty: 246
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Kraków
|
Wysłany: Nie 10:22, 11 Lis 2007 Temat postu: |
|
|
R napisał: | A nawet gdyby przezyla to Liwia by ja utlukla. To byla kobieta, ktora by nie pozwilila takiej jak Kleoptra paletac sie nawet milion km od jej meza. |
Mniam, Livia, super wredne kobiecisko
R, po prostu Kleo przeszarżowała, a to, co napisałaś, jedynie to potwierdza. Romans z Cezarem nieco ją rozzuchwalił i uznała, że może wszystko - nawet pożreć Rzym - "pożeracza" innych ziem. Przeliczyła się trochę.
Zresztą nie ona jedna była pewna swojej wygranej z Rzymem, miała złudną przewagę i poległa. Aż się nasuwa na myśl Budyka.
|
|
Powrót do góry |
|
|
|