Home
-
FAQ
-
Szukaj
-
Użytkownicy
-
Grupy -
Galerie
-
Rejestracja
-
Profil
-
Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości
-
Zaloguj
Forum WARRIOR PRINCESSES Strona Główna
->
Film
Napisz odpowiedź
Użytkownik
Temat
Treść wiadomości
Emotikony
Więcej Ikon
Kolor:
Domyślny
Ciemnoczerwony
Czerwony
Pomarańćzowy
Brązowy
Żółty
Zielony
Oliwkowy
Błękitny
Niebieski
Ciemnoniebieski
Purpurowy
Fioletowy
Biały
Czarny
Rozmiar:
Minimalny
Mały
Normalny
Duży
Ogromny
Zamknij Tagi
Opcje
HTML:
TAK
BBCode
:
TAK
Uśmieszki:
TAK
Wyłącz HTML w tym poście
Wyłącz BBCode w tym poście
Wyłącz Uśmieszki w tym poście
Kod potwierdzający: *
Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Skocz do:
Wybierz forum
Administracja
----------------
Regulamin
Ogłoszenia
Pomoc
Skargi
Warrior Princesses
----------------
Renee OConnor
Lucy Lawless
Angelina Jolie
Inne gwiazdy
Wojowniczki
----------------
Historia
Gry
Współczesność
Sport
Literatura
Film
Multimedia
----------------
Grafika i Fan Art
Film i Telewizja
Książka i Komiks
Muzyka i inne
For Adults
----------------
Subtextowo
Off Topic
----------------
Rozmowy
Linkownia
Kosz
----------------
Usunięte tematy
Pozostałe
----------------
Polecamy
Przegląd tematu
Autor
Wiadomość
Zico
Wysłany: Sob 3:18, 03 Mar 2007
Temat postu:
Dla mnie, Vellasca to nieciekawa postać. Taki tam czarny charakter. Marne ma motywacje (władza na królestwem amazonek, wielkości kurzej fermy). Wojowniczka może i niezła, ale bez charakteru (takiego, jak choćby Najara). I gdyby nie odrażająca fizjonomia, pewnie nawet nie zwrociłbym na nią uwagi.
Alghar
Wysłany: Pią 16:39, 02 Mar 2007
Temat postu:
W sumie to Vallasca była bardzo połamaną wojowniczką. Chociażby podczas walki z Callisto przy zerwanym moście
To była porażka
Narya
Wysłany: Nie 14:10, 25 Lut 2007
Temat postu:
Pewnie tak samo jak każdemu złemu człowiekowi, co groził Gabrieli w obecności Xeny
Luna
Wysłany: Sob 23:18, 24 Lut 2007
Temat postu:
Walizka hm nie za bardzo ja lubie, wkurzajaca aktorka ale ciekawa postac.
Własciwie co do niej mam mieszane uczucia bo z jednej strony dobrze ze duzo nie grala a z drugiej nie.Jestem ciekawa jak poptoczylyby sie jej losy gdyby nie zarzyla ambrozji:>
Narya
Wysłany: Sob 20:12, 24 Lut 2007
Temat postu:
Ależ wiemy jak pan Pe miał na imię(przynajmniej ja wiem), ale to imię nie chce mi przejsć przez gardło, a i nawet nie jestem dość wytrzymała aby je napisać
Ciarki mnie przechodzą i mam ochote zamienić sie w Callisto jak słyszę, widzę to imię oraz jego właściciela
Możemy go nazywać "ten, którego imienia nie można wymawiać"
Choć ja przystają przy "pan Pe" - krócej i w ogóle.
W każdym razie chyba nikt go nie lubi.
Skoro ktoś poruszył temat oczu Valesci(cziz co za odmiana^^, prawie jak Narya - Naryi itd.
)
Okropność. Nie mogłam na to patrzeć. Ona w ogóle jakoś tak obłąkanie wyglądała moim skromnym zdaniem. Jakby jej szóstej klepki brakło, w sumie to i pewnie brakowało
Zico
Wysłany: Sob 19:18, 24 Lut 2007
Temat postu:
Perdicas
Tak się nazywał ten kolo. Był mężem Gabi i, z tego co pamiętam, jedynym jej facetem. Tzn. takim, który ją posiadł, nie gwałcąc.
PS. Też go nie lubię.
Orzelska
Wysłany: Sob 18:09, 24 Lut 2007
Temat postu:
Tak, ja się zdecydowanie zgadzam z Naryą. Wątek tzw. pana Pe (
) do tej pory potrafi doprowadzić mnie do szału.
A co do Vellasci... Hmm, nie zwróciłam na nią większej uwagi. Może dlatego, że była niezbyt wyrazista? No i te oczy... Fuj
Jak Marilyn Manson, tylko w wersji double
Narya
Wysłany: Sob 17:47, 24 Lut 2007
Temat postu:
Oj tam gadanie. Gabriela po prostu nie rozumiała, że źle robi. Pewnie zauroczyła się w jego dziwacznej zbroi czy cuś! Powinna dziękować Callisto(tak jak ja), a nie opłakiwać i mówić Xenie, że bedzie go miała w sercu forever and ever. Obrzydliwe. Biedna Xena
Xenka
Wysłany: Sob 17:36, 24 Lut 2007
Temat postu:
Narya napisał:
Dobrze, że Callisto drugi raz się spisała(pierwszy to pan na Pe, którego imienia nie lubię wymawiać
Wkurzający z niego był typ)
Dałaby Ci Gabriela
A mnie Admin da za pisanie jedno-zdaniowych postów
Narya
Wysłany: Sob 17:22, 24 Lut 2007
Temat postu:
Mi jakoś nie przypadła do gustu nawet patrząc od strony "świetna wojowniczka". Taka tam przeciętniara, aczkolwiek miała silną wolę skoro udało jej się przechwycić jeszcze tą ambrozję, doczołgać do wioski amazonek i dopiero wtedy ją połknąć. Dobrze, że Callisto drugi raz się spisała(pierwszy to pan na Pe, którego imienia nie lubię wymawiać
Wkurzający z niego był typ)
Alghar
Wysłany: Sob 15:32, 24 Lut 2007
Temat postu:
Ściągnąłem sobie kiedyś z Youtube moment walki Xena+Callisto (Gabriela stała za głazami) kontra Vellasca. Świetny moment. Ekstra odcinek
Xenka
Wysłany: Sob 4:46, 24 Lut 2007
Temat postu:
Factico
Vellasca była świetna, ale jakaś taka połamana. Na xenowym forum nawet nie powstał temat o Vellasce, a jest to przecież ważna i ciekawa wojowniczka.
Bardzo chętnie powymieniam opinie na temat Vellasci.
Była wspaniałą wojowniczką jeszcze, kiedy była człowiekiem. Po tym, jak zjadła ambrozję stała się niepokonana. Jedno mnie tylko zastanawia, czemu Callisto wydostała się z tej lawy, a Vellasca nie?
zgf1
Wysłany: Sob 4:36, 24 Lut 2007
Temat postu:
Piekny odcinek, to znaczy nie final ale klimat, walka takich wojowniczek jak Velasca i Callisto.
Xenka
Wysłany: Sob 4:21, 24 Lut 2007
Temat postu: Vellasca
Vellasca - królowa Amazonek. Objęła tron po pojedynku z królową Mellisą, który ta przypłaciła życiem. Vellasca nie chciała oddać Gabrieli świętej maski królewskiej. Wojowniczka zażyła ambrozję, aby pokonać Xenę, jednak chęć pokonania Callisto uwięziła ją na wieczność w lawie.
fora.pl
- załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by
phpBB
Appalachia Theme © 2002
Droshi's Island
Regulamin