Home
-
FAQ
-
Szukaj
-
Użytkownicy
-
Grupy -
Galerie
-
Rejestracja
-
Profil
-
Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości
-
Zaloguj
Forum WARRIOR PRINCESSES Strona Główna
->
Film i Telewizja
Napisz odpowiedź
Użytkownik
Temat
Treść wiadomości
Emotikony
Więcej Ikon
Kolor:
Domyślny
Ciemnoczerwony
Czerwony
Pomarańćzowy
Brązowy
Żółty
Zielony
Oliwkowy
Błękitny
Niebieski
Ciemnoniebieski
Purpurowy
Fioletowy
Biały
Czarny
Rozmiar:
Minimalny
Mały
Normalny
Duży
Ogromny
Zamknij Tagi
Opcje
HTML:
TAK
BBCode
:
TAK
Uśmieszki:
TAK
Wyłącz HTML w tym poście
Wyłącz BBCode w tym poście
Wyłącz Uśmieszki w tym poście
Kod potwierdzający: *
Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Skocz do:
Wybierz forum
Administracja
----------------
Regulamin
Ogłoszenia
Pomoc
Skargi
Warrior Princesses
----------------
Renee OConnor
Lucy Lawless
Angelina Jolie
Inne gwiazdy
Wojowniczki
----------------
Historia
Gry
Współczesność
Sport
Literatura
Film
Multimedia
----------------
Grafika i Fan Art
Film i Telewizja
Książka i Komiks
Muzyka i inne
For Adults
----------------
Subtextowo
Off Topic
----------------
Rozmowy
Linkownia
Kosz
----------------
Usunięte tematy
Pozostałe
----------------
Polecamy
Przegląd tematu
Autor
Wiadomość
Narya
Wysłany: Nie 19:19, 10 Cze 2007
Temat postu:
Najlepsze było w tej scenie, kiedy ten koleś co fotografował zagadał coś do tej wizażystki, a ta zaraz się zerwała i podskoczyła na jednej nodze do nich
I tak łatwo się zgodziła na pozowanie do aktów :>
Orzelska
Wysłany: Nie 16:25, 10 Cze 2007
Temat postu:
Nooo... to oczywiście swoją (piękną) drogą = D
R
Wysłany: Nie 3:35, 10 Cze 2007
Temat postu:
gabby napisał:
Dołączam się do pochwał adresowanych do Gii - też oglądałam z niemałym zainteresowaniem. A to, że jest to film oparty na faktach dodatkowo dodaje uroku.
Nie zapominajmy tez o uroku Angeliny odzianej tylko w oczka siatki parkanowej
Orzelska
Wysłany: Śro 18:33, 06 Cze 2007
Temat postu:
Dołączam się do pochwał adresowanych do Gii - też oglądałam z niemałym zainteresowaniem. A to, że jest to film oparty na faktach dodatkowo dodaje uroku.
Luna
Wysłany: Śro 16:23, 06 Cze 2007
Temat postu:
Mimo, że nie przepadam za Angelina chociaż jest bardzo dobrą aktorką to uważam że GIA była doskonała (podobnie jak Przerwana lekcja muzyki)
Film bardzo wciąga i nie jest jakimś badziewiem.Tym bardziej że tak jak wspomniałaś Narya jest on na faktach.
Ja ostatnio filmów nie oglądam ale za to buszuje w serialach:P
Pzdr
Narya
Wysłany: Śro 14:09, 06 Cze 2007
Temat postu:
To tak dla rozruszania tematu może ja coś dorzucę od siebie.
Otóż ostatnio(czyt. wczoraj...) dane mi było zobaczyć film tytułem "GIA". Główna rola przypada Angelinie Jolie. Trochę mniejsza, ale też duża(
) Elizabeth Mitchell(znana z roli 'othersa' w Lost imieniem Juliet, swoją drogą oglądam Lost dla niej).
Szczerze wam polecam ten film. Świetna gra Jolie i Mitchell plus ciekawa historia, do tego na faktach.
Główną bohaterką jest właśnie tytułowa Gia, która bardzo szybko stała się rozchwytywaną modelką. Miała burzliwe życie, niestety krótkie przez... m.in. narkotyki. Warto dodać, że jej życiową miłością była kobieta - Linda.
POLECAM.
Orzelska
Wysłany: Śro 13:45, 06 Cze 2007
Temat postu:
Temat się trochę zastał...
Polecam Wam
"8 kobiet"
Francois Ozona. Bardzo sympatyczny film, przedstawiający 8 kobiet o różnych typach charakterów, wspólnie próbujących rozwiązać kryminalną zagadkę domu. Każdy znajdzie tu coś dla siebie (chyba... ; ]). Trochę akcji i thrillera, wątek miłosny (taki trochę z przymrużeniem oka), komedia, a nawet musical. Przyjemnie się ogląda, nie nudzi, a wręcz wciąga. No i do końca nie wiadomo kto zabił (ja przynajmniej nie domyśliłam się końca tej historii, który zresztą był naprawdę zaskakujący).
Tak więc, jeżeli macie okazję i chęć, to obejrzyjcie, bo naprawdę warto.
Orzelska
Wysłany: Śro 0:36, 09 Maj 2007
Temat postu:
"V jak Vendetta"
- tak tak tak! Rewelacja! Bardzo mi się podobał. Świetna gra Natalie Portman, to samo w przypadku Hugo Weavinga (chociaż jego twarz nie pojawia się w filmie ani raz).
Ogólnie historia Guya Fawkesa jest interesująca, a połączenie jej z iście Orwellowską wizją, to już kompletny odlot. Film co prawda jest oparty na komiksie, ale co tam - i tak genialny!
Orzelska
Wysłany: Sob 16:36, 05 Maj 2007
Temat postu:
"Twardziel". Właśnie wszedł na ekrany naszych kin. Oczywiście światowa premiera odbyła się ponad rok temu...
Obejrzałam i w sumie mam dobre odczucia, chociaż ten nieszczęsny język strasznie mnie raził. Ale dało się przeboleć i w sumie to myślę, że film wart jest obejrzenia. Może nie jest to wykładnia moralnych prawd, ale posiada dość ciekawe przesłanie, co się bardzo liczy.
Orzelska
Wysłany: Czw 22:48, 03 Maj 2007
Temat postu:
"Angel-A" film Luca Bessona. Zapomniałam o nim zupełnie. Oglądałam już jakiś czas temu, ale nadal często powracają mi w pamięci jego fragmenty. Niekoniecznie lubię Jamela Debbouze (chociaż w "Asterixie i Obelixie: Misja Kleopatra" był niezły), ale film i tak wywarł na mnie ogromne wrażenie.
Nie sposób tez nie wspomnieć o rewelacyjnej Rie Rasmussen. Nie jest zbyt doświadczoną aktorką, ale i tak warto poświęcić dla niej czas. Zwaliła mnie z nóg najpierw swoim wzrostem (zwłaszcza w konfrontacji z niziutkim Jamelem), a potem urokiem osobistym. No dobra, zakochałam się
Polecam, polecam, polecam!
ktosik
Wysłany: Pon 20:54, 30 Kwi 2007
Temat postu:
O! Park Jurajski może być. Oglądałam dwie części, a chyba są trzy? Albo pomyliły mi się filmy ;0). Chyba wolę pierwszą część. Myślę, że jest najciekawsza. Też lubie Chritchona
Xenka
Wysłany: Nie 23:41, 29 Kwi 2007
Temat postu:
Ja bym poleciła Jurassic Parki
Dwie pierwsze części to sfilmowane powieści mojego kochanego Crichtona. Trzecia to dzieło reżysera. Dinomania rządzi! ;-DDD
Co jeszcze? Może coś ambitniejszego? Ok, Bunt na Bounty - leci na TCM co rusz. Świetny film
Jak mi coś przyjdzie jeszcze do łba to dopiszę.
Narya
Wysłany: Sob 12:41, 28 Kwi 2007
Temat postu:
Już prawie oglądałam Fucking Amal. Już nie spałam o tej 00.00. Już nawet wstałam i włączyłam TV. Jednak blask jego tak mnie oślepił, że zrezygnowałam i upadłam na łóżko, dalej pogrążać się w jakimś ciekawym śnie.
Ale udało mi się zdobyć w końcu wersję z lektorem, bo z niedopasowanymi napisami oglądało się dość... niewygodnie. Mam nadzieję, że zdążę jeszcze dzisiaj obejrzeć.
Orzelska
Wysłany: Pią 23:16, 27 Kwi 2007
Temat postu:
O tak, Fucking Amal... Mam sentyment do tego filmu, mimo że nie został zrobiony z pompą i brakło mu odpowiedniej reklamy. W zasadzie od tego filmu zaczynałam swoją przygodę z tzw. filmami "branżowymi".
Ostatnio pisałam o "Księżniczce mononoke", a kilka dni temu obejrzałam "Opowieści z Ziemiomorza" wyreżyserowane przez syna wielkiego Miyazakiego. I co się okazało? Że potomek nie dorasta Hayao do pięt. Ogólnie film nie był nudny, a i sama historia ciekawie rozplanowana (ale na podstawie książki, więc nie liczy się jako atut filmu), jednak brakło mi trochę tej magii, którą takbardzo kocham u Hayao. "Opowieści z Ziemiomorza" mogłyby również zostać zrobione nieco lepszą techniką. Tak, wiem, że zapewne taki był zamysł, ale chyba nieco przesadzili, bo jak na dzisiejsze możliwości animacyjne, to uważam, że gdyby skorzystali z pewnych nowinek, film mógłby wywrzeć na mnie lepsze wrażenie. Mimo tej nieco chłodnej oceny, polecam ten film, bo dla mnie kinematografia japońska ma coś w sobie, co nie pozwala przeoczyć jej w swojej przygodzie z filmami.
Zico
Wysłany: Pią 22:59, 27 Kwi 2007
Temat postu:
Choruję ostatnio i nie zdążyłem uprzedzić, że wczoraj był na TVP1 "Fucking Amal". Lubię ten film. Jest bardzo sympatyczny. Bez szukania taniej sensacji, ani zacięcia ideologicznego. Po prostu, spokojna historia dwóch nieprzystosowanych nastolatek, które z czasem zakochują się w sobie. Lubię zwłaszcza tę scenę w szkolnej toalecie.
fora.pl
- załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by
phpBB
Appalachia Theme © 2002
Droshi's Island
Regulamin