Autor |
Wiadomość |
red |
Wysłany: Śro 16:42, 05 Wrz 2007 Temat postu: |
|
w 8 odc bedzie sporo LL
i jeszcze akcje beda z jej udzialem, heheh
no i moj ulubiony chyba dialog miedzy Kathleen i Jane:
Kathleen Clayton's house.
Jane: Ms. Clayton, I can't thank you enough.
As they walk down the hall.
Kathleen: For what?
Jane: Posting my bail. You didn't have to do that.
They stop a moment.
Kathleen: Come on. We're partners in crime. You aided, I abeded. [...]
wiecej nie zdradze |
|
|
Orzelska |
Wysłany: Śro 16:38, 05 Wrz 2007 Temat postu: |
|
No nie było jej, to fakt.
Co do zakończenia to to jak szli drogą no i może jeszcze wcześniej - fajny dialog.
(Nie lubimy "brzydkich" zakończeń, nie lubimy =P) |
|
|
red |
Wysłany: Śro 16:37, 05 Wrz 2007 Temat postu: |
|
pisalam kilka str wczesniej w jakich odc LL sie pojawia
w 7/8 jej nie bylo, ale bedzie w 8/8 |
|
|
Narya |
Wysłany: Śro 16:35, 05 Wrz 2007 Temat postu: |
|
Ale nie było LL, chyba że coś przegapiłam. A zakończenie to to, że szli sobie drogą? Tak, w sumie lepsze to niż jakieś te... takie brzydkie |
|
|
Orzelska |
Wysłany: Śro 11:28, 05 Wrz 2007 Temat postu: |
|
Noo... Co do wczorajszego odcinka, to był całkiem spoko. W sumie to podobała mi się nawet końcówka. No i Jane wchodząca na drzewo była urocza |
|
|
ktosik |
Wysłany: Czw 15:22, 30 Sie 2007 Temat postu: |
|
Kod: | Eee tam, przesadzacie. Moim zdaniem Prison Break jest jednym z lepszych seriali ostatnich lat. |
No mi właśnie się ten film spodobał. Wcześniej jak zaczynał sie w tv to jakoś mnie nie ciągnęło. Ale teraz obejrzałam odcinek u koleżanki z przymusu i jak zobaczyłam, ze gra w nim Sarah to mi się spodobał . I zabieram sie własnie do oglądania sezonu od początku. |
|
|
Zico |
Wysłany: Śro 23:04, 29 Sie 2007 Temat postu: |
|
Mam złe doświadczenia z serialem "Miasteczko Twin Peaks". Długie tygodnie męczącego oglądania zakręconej chały, po to, żeby zobaczyć idiotyczny finał. Teraz wystrzegam się z daleka takich seriali. |
|
|
Orzelska |
Wysłany: Śro 22:51, 29 Sie 2007 Temat postu: |
|
Eee tam, przesadzacie. Moim zdaniem Prison Break jest jednym z lepszych seriali ostatnich lat. Ciekawy pomysł, niezłe aktorstwo (chociaż nie ukrywam, że wkurza mnie główny bohater) i bardzo fajne zdjęcia, zwłaszcza w drugim sezonie.
Na temat Lost się nie wypowiadam, bo nigdy nie oglądałam (i taką właśnie wyznaję zasadę - nie wyrażam opinii o czymś, o czym nie mam pojęcia, czego nie widziałam). Wiem natomiast, że ponoć też uzależnia...
Aktualnie mam obsesję na punkcie South of Nowhere i tego się będę trzymać =P
A tak w ogóle, to zapomniałam wcześniej napisać, że w trakcie wczorajszego odcinka Tarzana, podczas sceny na lotnisku, przez chwilę zaczynałam już myśleć, że Jane też odleci tym samolotem i będzie tak jak w oryginalnym "dorosłym" Tarzanie ; ] Dopiero później dotarło do mnie, że to jeszcze nie koniec. Wiem, nie błysnęłam inteligencją =P |
|
|
Zico |
Wysłany: Śro 22:43, 29 Sie 2007 Temat postu: |
|
To prawda. Sam się kiedyś wciągnąłem w jakiś brazylijski tasiemiec. Teraz takich głupot unikam, po prostu, z zasady. |
|
|
ktosik |
Wysłany: Śro 22:04, 29 Sie 2007 Temat postu: |
|
Ja tego nie ogladam, ale z reguły już tak jest, ze jak człowiek się wciągnie w jakiś serial to potem nie może przestać go ogladać, choćby był nudny, bo jednak ciekawi co będzie dalej. Przynajmniej ja tak mam ;0). |
|
|
Narya |
Wysłany: Śro 21:22, 29 Sie 2007 Temat postu: |
|
No tak, u nas obowiązuje "Zagubieni", choć ja używam po prostu Lost. Anyway, ja mimo wszystko, że serial się zepsuł strasznie od 1 sezonu, który był bardzo ciekawy, oglądam to wciąż i wciąż Choć w sumie tyle ze względu na trzy postacie... |
|
|
Zico |
Wysłany: Śro 21:08, 29 Sie 2007 Temat postu: |
|
Miałem na myśli The Lost. Można to przetłumaczyć zarówno jako "zaginieni", jak i "zagubieni". Nie pamiętam, jaka wersja u nas obowiązywała. I zresztą nawet nie jestem ciekawy... |
|
|
Narya |
Wysłany: Śro 20:30, 29 Sie 2007 Temat postu: |
|
"Zaginieni"? Nie miałeś czasem na myśli "Zagubionych"? Czy ja nie wiem o jakimś głupim serialu? |
|
|
Zico |
Wysłany: Śro 20:12, 29 Sie 2007 Temat postu: |
|
Takie filmy, jak "Zaginieni", czy "Skazany na śmierć" przygnębiają mnie i sprawiają, że tracę wiarę w ludzi. A przynajmniej wiarę w telewizję. Przecież w filmie można pokazać wszystko. Egzotyczne miejsca, wspaniałych ludzi, przeszłość i przyszłość, nowe światy, mrożące krew w żyłach przygody... A co się pokazuje? Co teraz ludzie na całym świecie oglądają z rozdziawionymi paszczami? Bandę napalonych kryminalistów zamkniętych w pudełku wielkości szuflady. Armageddon - jak mawia babka Kiepska. |
|
|
Orzelska |
Wysłany: Śro 16:39, 29 Sie 2007 Temat postu: |
|
A mnie się Prison Break bardzo podoba. Jak zaczęłam oglądać, tak skończyłam dopiero na ostatnim odcinku drugiej serii (czytaj: obejrzałam ponad 40 odcinków z przerwami jedynie na sen, choć i tego było niewiele).
W każdym razie dużo przyczyniła się do tego Sarah, mimo że wcale nie było jej aż tak dużo.
Ale w Tarzanie podoba mi się bardziej (wiadomo - jest praktycznie na pierwszym planie zaraz za panem z rozlazłą miną). Ma takie piękne włosy... = ] |
|
|