Autor |
Wiadomość |
Orzelska |
Wysłany: Sob 0:40, 24 Mar 2007 Temat postu: |
|
Tak, to prawda, nie można było nim manipulować. To dlatego, że Michael miał specyficzną osobowość. Takiego... łowcy, który przede wszystkim potrafi zatroszczyć się o swoje dobro, ale jednocześnie wtopić otoczenie tak, by nie zwracać na siebie uwagi. I stamtąd może tropić swe ofiary.
Może porównanie było średnio trafne, ale takie było moje pierwsze skojarzenie.
W ostatnim sezonie z Nikity zrobili wywrotowca, krótko mówiąc. A niepotrzebnie. Za wszelką cenę pragnęli dodać jakichś smaczków i niekoniecznie im to wyszło.
Michael natomiast zawsze mnie intrygował, niemniej jednak czesto wydawał mi się taką trochę "rozmytą" postacią. No i było kilka momentów, kiedy szczerze go znienawidziłam, ale to tylko dodało serialowi uroku = ]
Dla mnie pierwszy i drugi sezon rządzą. |
|
|
Luna |
Wysłany: Pią 23:51, 23 Mar 2007 Temat postu: |
|
Ja lubie Nikite z pierwszych sezonow, była jeszcze niezdecydowana i bardzo wrażliwa.Pod koniec z tego co pamiętam w głowie jej się pomieszało i zaczela wariowac.Natomiast Michael był ciagle soba.
Cytat: | Jak się już odkryje pobudki, jakie nim kierują, to wszystko staje się jasne |
Ale zauważ że na poczatku był twardym orzechem do zgryzienia, nikt nie wiedział tak naprawde jaki jest i wydaje mi sie ze nawet Nikita nie"rozpracowała" go dokładnie mimo że była blisko.Nawet pod koniec sezonow Michael jest "człowiekiem zagadką", nie do konca go odkryła.Nie można było nim tak manipulować jak Nikitą.
Cytat: | Michael jako postać jest szalenie zagadkowy i powściągliwy. Chyba to właśnie jest w nim najbardziej pociągające. |
...też, ale sam wygląd i jego wzrok mnie paralizuje:P
Pzdr |
|
|
Orzelska |
Wysłany: Pią 23:25, 23 Mar 2007 Temat postu: |
|
Michael jako postać jest szalenie zagadkowy i powściągliwy. Chyba to właśnie jest w nim najbardziej pociągające. Cichy, ale zdecydowany i pewny siebie. Idealny pracownik Sekcji. Jednak nie ma tak złożonej osobowości jak Nikita. Jak się już odkryje pobudki, jakie nim kierują, to wszystko staje się jasne, natomiast dla mnie Nikita nadal pozostaje postacią nie do końca "przejrzaną". Za każdym razem gdy oglądam serial, znajduję w jej charakterze coś nwoego, czego wcześniej nie widziałam. Z Michael'em nie mam czegoś takiego... |
|
|
Luna |
Wysłany: Pią 20:25, 23 Mar 2007 Temat postu: |
|
Cytat: | No i te jej ciuchy... |
Fakt ciuchy ma fajne:P
Cytat: | Eee tam Michael, Nikita jest boska |
Dobra niech Ci bedzie, ale Michael tez jest boski:P |
|
|
Orzelska |
Wysłany: Pią 18:01, 23 Mar 2007 Temat postu: |
|
Eee tam Michael, Nikita jest boska No i te jej ciuchy... |
|
|
Luna |
Wysłany: Pią 15:39, 23 Mar 2007 Temat postu: |
|
Cytat: | Luc Besson to utalentowany reżyser i jego film ma niepowtarzalny (taki brutalnofrancuski, jak filmy z Delonem) klimat. |
Fakt Luc jest utalentowany, zrobił naprawde dużo doskonałych filmów
Cytat: | Chociaż serialowa aktorka jest znacznie sympatyczniejsza i ludzka. |
Nie tylko sympatyczniejsza i ludzka... Zreszta Peta jest jedna z najlepszych aktorek, głupotą jest to ze gra w słabych filmach, albo ma takie role jak LL
Cytat: | Tę filmową sam bym z chęcią zabił... |
Czemu? może proponuje pojedynek? ciekawe kto wygrałby:P
tak btw zaczełam sciagac juz 1 sezon nikity bo na nasza telewizje nie ma co liczyc:P
Cytat: | Jak już zaczynam oglądać, to nie mogę się oderwać. |
Ja nie potrafie oderwac wzroku od Michaela
|
|
|
Orzelska |
Wysłany: Pią 15:26, 23 Mar 2007 Temat postu: |
|
Peta i tylko Peta. Ubóstwiam ją za tę rolę! W ogóle La femme Nikita to serial tak niesamowicie enigmatyczny i wciągający, że aż uzależnia. Jak już zaczynam oglądać, to nie mogę się oderwać.
Love it! |
|
|
Zico |
Wysłany: Pią 12:23, 23 Mar 2007 Temat postu: |
|
Dzięki za poruszenie ciekawego tematu, Luna. Przeniosłem go tutaj, bo tam, gdzie Ty go umieściłaś, myślałem raczej o prawdziwych współczesnych postaciach - sportsmenkach, kobietach w wojsku (swoją drogą, ktoś mógłby napisać o tej Amerykance, która została bohaterką Pustynnej Burzy) etc.
Nikita jest super. Ja wolę wersję filmową. Luc Besson to utalentowany reżyser i jego film ma niepowtarzalny (taki brutalnofrancuski, jak filmy z Delonem) klimat. Chociaż serialowa aktorka jest znacznie sympatyczniejsza i ludzka. Tę filmową sam bym z chęcią zabił... |
|
|
Luna |
Wysłany: Pią 1:41, 23 Mar 2007 Temat postu: La femme Nikita |
|
Nie wiem czy dobrze umiesciłam ten temat, ale nie miałam pojęcia gdzie go wcisnąc
Co sadzicie o Nikicie? Wolicie filmową czy serialową?
Ja zdecydowanie serialowa;)
Pzdr |
|
|