Xenka |
Wysłany: Sob 4:36, 24 Lut 2007 Temat postu: Rudowłosa rebeliantka |
|
Bodicea
Rudowłosa rebeliantka
„...Była wysokiego wzrostu, o przerażającym wyglądzie, niezwykle dzikim spojrzeniu; jej głos był ostry; masa płowych włosów opadała jej aż do bioder; na szyi miała olbrzymi złoty naszyjnik; i nosiła tunikę w różnych kolorach, na którą narzucała grubą opończę spiętą broszką...”
Tak opisywał Bodiceę Kasjusz Dion w swej „Historii rzymskiej”. Bodicea urodziła się około 30 roku n.e. Poślubiła króla Prasutagusa i została królową Icenów (plemię o pochodzeniu celtyckim, które zamieszkiwało tereny dzisiejszego angielskiego hrabstwa Norfolk i Suffolk). Nosiła imię celtyckiej bogini zwycięstwa Boudicca, lecz Rzymianie nazywali ją Boadicea.
Po inwazji cesarza Klaudiusza w 43 roku n.e. większość Anglii znalazła się pod panowaniem Rzymian. Według obowiązującego wówczas rzymskiego prawa, Rzymianie przejmowali majątek po śmierci króla wasala. Prasutagus próbował obejść to prawo i pozostawił instrukcje, by po śmierci jego ziemia i majątek zostały równo podzielone między członków rodziny (jego żonę Bodiceę i dwie córki) i Imperium Rzymskie.
Bunt przeciwko Rzymowi
Po śmierci Prasutagusa w 60 roku n.e. Rzymianie przejęli jego cały rodzinny majątek i ziemie. Bodiceę wychłostano, a córki zgwałcono. Plemię Icenów potraktowano jak niewolników. To już było za wiele dla dumnej królowej, która postanowiła zmierzyć się z cesarzem Neronem i jego legionami. Z pomocą sąsiednich plemion Bodicea stworzyła silną armię.
Bodicea wykorzystała okazję, kiedy rzymski namiestnik, generał Swetoniusz Paulinus, wraz ze swym wojskiem stacjonował na wyspie Anglesey w północnej Walii, i spaliła dzisiejsze St Albans i Colchester. Oddziały wojowniczej królowej wkroczyły do Londynu i wymordowały sto tysięcy mieszkańców. Ślady tej okrutnej masakry zachowały się do dzisiejszego dnia. Warstwa spalonej ziemi, ukryta cztery metry pod powierzchnią Londynu, znana jest archeologom jako „warstwa zniszczeń Bodicei”.
Bój na śmierć życie
W drodze powrotnej z Anglesey Swetoniusz i jego wojsko postanowili zaczekać na Bodiceę. Rzymska armia miała przewagę, ponieważ gęsty las chronił tyły, a wąski wąwóz zabezpieczał front. Liczebnie jednak na jednego Rzymianina przypadało 10 Icenów. Podczas bitwy śmierć poniosło 80 tysięcy Icenów i zaledwie 400 żołnierzy rzymskich.
W obliczu poniżającej porażki dumna królowa wypiła truciznę z kielicha mszalnego. Dzisiaj istnieje wiele hipotez na temat miejsca pochówku Bodicei. Może jest to Stonehenge, może jej grób znajduje się pod ósmym peronem londyńskiej stacji King’s Cross, a może na wzgórzu Parlament Hill. Jedno jest jednak pewne, Bodicea zapisała się na kartach historii jako okrutna bohaterka, broniąca swoich poddanych i swojej kultury bez względu na cenę.
*Informacje pochodzą ze strony programu "Kobiety-wojowniczki". |
|